Z granatowego koloru zrobiły się fioletowe przetarcia. Wyraźnie widać ślady po tamborku i taśmie, którą brzegi obklejałam. A lewa strona by było jeszcze bardziej przykro nienaruszona.
Spotkałyście się z takim czymś?
I co teraz robić?
Oprawić w owalną ramkę albo dać owalne paspartu? (w środku pracy jakby mniej było tego widać) Zahaftowanie całości nie wchodzi w grę bo bym chyba bzika dostała:) Obrazek był wyprany i na lewej stronie przeprasowany jak zwykle
Закончила Восточный сад и расстроилась совсем - тёмносиняя канва выцвела что ли и стала фиолетовой местами. Прям виден полукруг от пялец и границы, где края были обклеены чтобы не осыпались, да и в центре тоже видно хотя не так сильно.
Что делать???
Зашивать фон сил и нервов не хватит. По-моему рамку надо сюда овальную или такое же паспарту. На изнанке как на зло всё нормально. Работа была постирана и отглажена на левой стороне как обычно.
O rany! faktycznie, to jest problem... ale chyba najlepszym rozwiązaniem będzie owalne passe-partout w kwadratowej ramie...
OdpowiedzUsuńNigdy mi się nic takiego nie zrobiło, ale i na granatowej kanwie dotąd nie wyszywałam. Czarna i czerwona po praniu były identyczne jak przed praniem. A co to za kanwa? Bo że marnej jakości to widać.
OdpowiedzUsuńSpory wybór owalnych passe-partout jest w plastycznym na Placu Matejki. Może coś dobierzesz. Zawsze to taniej niż zamawiać u ramiarza.
Szkoda bo praca jest piękna , ja bym oprawiła w owalne passe partout bo jak piszesz nie ma sensu wyszywać tła, sporo by tego było. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO kurczę!! Co to za kanwa? To ci niespodzianka.....
OdpowiedzUsuńTylko owalne passe partout uratuje ten przepiękny haft!!!!
Haftowałam na granatowej DMC i świetnie się spisała. Tylko passe partout uratuje ten obrazek. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń