Соскучилась я по своей белой леди и как только вернулась от родителей быстренько ей шляпку доделала
A to lewa strona (mam lekkie skrzywienie na punkcie lewej strony i jak mogę staram się by była jak najlepsza)
Изнанка
A u rodziców było oczywiście fajnie ale jak zawsze krótko Załapaliśmy się za piknik z kuzynami na daczy nad Niemnem Mąż z Emilką się kąpali - byli przeszczęśliwi!
Nastusia w tym czasie słodko spała w wózku kuzyna
W drodze powrotnej minęliśmy UFO ;)
Kilka zdjęć mego miasta
Nawet pielgrzymkę widzieliśmy
Razem raźniej
Poznajmy się!
Miałam towarzyszkę haftowania Sonię
Obrazu nie skończyłam, na dzisiaj prezentuje się następująco:
I z lewej strony
Moi rodzice z wnuczkami i zięciem
Obraz zajął honorowe miejsce na ścianie w pokoju gościnnym. A narzuty na sofę i fotele popełniłam kilkanaście lat temu, uczęszczałam na kółko robótkowe, które znajdowało się z drugiej strony naszego bloku.
Картина на почётном месте в зале, покрывала на диван и кресла я ткала ещё подростком на кружке рукоделия. "Схема" с покрывала была скопирована на льняное полотно, которое пряла моя Бабушка, таким образом кресла не остались в обиде. Приличный кусок этого полотна ещё лежит в шкафу у мамы; думаю в следующий раз кусочек отрежу:)
Bliżej
Wzór jest oryginalny, który był na dużej już podniszczonej narzucie, a na fotele tylko skopiowałam go i tkałam na lnie, zrobionym przez moją śp. Babcię Spory kawał leży jeszcze w domu rodziców, myślę że następnym razem kawałek sobie utnę;)
Niemen - widok z okna pociągu
I nasze ze starszą córką zakupy robótkowe:) Emilka zaczęła balonik haftować, krzyżyki są za trudne, pozostałyśmy przy półkrzyżykach, zresztą niteczka dość trudna, nie mulinka tylko jakaś chyba wełna
Хомячки прикупили в закрома наборчики:)
Ja zachomikowałam bukiet. Aidę trzeba będzie zamienić - po wstępnych oględzinach okazało się że zbyt krótki kawałek został położony, ale i tak jestem ciekawa jaki będzie efekt, nigdy nie haftowałam takimi nićmi
Odpowiadam na komentarze:
Dorfi - dziękuję za przypomnienie, tak, Skrzacik pisała o zmianie, nie mam pojęcia co to za lokal ale postaram się być
Ewelina - wysłałam maila:)
Widze, ze wyjazd sie udal. Mnie niestety i w tym roku nie uda sie jechac do Polski. A szkoda, bo bardzo tesknie.
OdpowiedzUsuńCo do lewej strony prac to kiedys czytalam, ze w Mediolanie sa organizowane kursy haftu i m.in. 'idealnej lewej strony'...
Uwielbiam haft na płótnie. Wygląda rewelacyjnie. Fantastyczne jest to, na którym robisz damę. Podziwiam za zwracanie uwagi na lewą stronę :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję dostałam maila, postaram się go wyszyć w najbliższym czasie, narazie kończę koty i następny już przygotowany do szycia, twój obraz jest perfekcyjny, i zadziwia mnie jak na lewej stronie haftu to wszystko wygląda, niteczki są zaczepione a nie tak jak u mnie, biorę Cię za wzór i się postaram żeby u mnie choć w paru procentach tak to wyglądało. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Ewelina z Rzeszowa.
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś i wypoczęłaś :-) U rodziców zawsze, ile by się nie było, jest za krótko :-)
OdpowiedzUsuńDamulka prześliczna !
Ох, ну ничего себе работа! Это я про покрывало! Такой масщтаб, впечатляет! И смотрится классно!
OdpowiedzUsuń