Byłam wczoraj na spotkaniu robótkowym. I poznałam pewną osóbkę, bloga której podglądam od jakiegoś czasu. Co więcej, miałam szczęście zostawić u niej któryś z kolei komentarz (najchętniej pod każdym wpisem bym to robiła, bo istne cuda ta dziewczyna tworzy) i miałam obiecany drobny upominek. Cóż, wszystko się zgadza oprócz tego drobnego. Popatrzcie sami
Kinia uwzględniła moje kolorystyczne zachcianki:) Tak, lubię śliwkę jako kolor i owoc też:) Fiolety i wrzosy uwielbiam:)
Idziemy dalej: chustecznik. Powalił mnie po prostu na kolana! Zresztą nie tylko mnie - na jego wdzięki nie pozostała obojętna żadna osoba z naszego spotkania. Perfekcyjnie wykonany!
Tak wygląda w środku
Do drugiej kieszonki można włożyć parę niezbędnych kobiecie drobiazgów
Na dokładkę pachnący lawendą woreczek.
Jakiś taki znajomy mi się wydał. I się nie myliłam;)
Parę miesięcy temu od Ani dostałam podobny!
Hm... Może pora zacząć je kolekcjonować;)
Kochana, brak mi słów by wyrazić co czuję Jednym słowem DZIĘKUJĘ!!!
I już więcej nie rymuję tylko przypominam o candy :)
Gratuluję cudnych prezentów! Aż się serce raduje jak dostaje się takie niespodzianki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńach, śliczny woreczek...
OdpowiedzUsuńGratulacje Marinko:D
OdpowiedzUsuńA ja się najbardziej cieszę, że mogłam Cię poznać i spędzic wspaniałe popołudnie :O)
OdpowiedzUsuńOby więcej takich miłych spotkań.
Cieszę się, że upominek Ci się spodobał.
Śliczne prezenciki - gratuluję!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś, zazdroszczę takich spotkań :)
OdpowiedzUsuńU Was wszystkich warto komentować, bo piękne dzieła tworzycie :) :)
OdpowiedzUsuńOch ta Kinia i jej cudeńka ;o)
OdpowiedzUsuńМешочки чудесные получились. А яйцо оплетено это крючком или челноком? Переводчик выдаёт нечто странное
OdpowiedzUsuńI would like to give an award to your blog, Marina. Welcome!!
OdpowiedzUsuńhttp://enchanted-stitches.blogspot.com/search/label/awards