Ta jedna na niebieskim tle nieudana - zbyt cienki karton+klej magik=fale:) Zostawiłam sobie ku przestrodze:) Reszta sprzedana na kiermaszu
Mam dla siebie biscorniak:) Wreszcie igły będą lądować w miejscu ku temu przeznaczonym:)
Mulina cieniowana, kupiona parę lat temu na Białorusi. Koraliki stąd
Wzór podpatrzyłam tu Drugą stronę przerobiłam (kto to widział tyle krzyżyków robić;)
Efekt końcowy taki sobie, z braku laku środek biscornu wypchałam zawartością starego jaśka i niestety żółta gąbka prześwituje przez białą kanwę, ale dla siebie może być.
Natomiast dzięki uprzejmości robutkująco-blogującej koleżanki mam już o wiele bardziej profesjonalny zapychacz zwany ocieplinką. I nawet został spożytkowany. Jak? Niebawem pokażę;)
Wszystkiego dobrego na Święta!
OdpowiedzUsuńPogody ducha, zdrowia i radości
OdpowiedzUsuńoraz wszelkiego dobra
z okazji Świąt Wielkanocnych
życzy Beata
Dziękuję za udział w moim candy. Niestety tym razem szczęście Ci nie dopisało, ale zapraszam ponownie :)
OdpowiedzUsuńI wesołych świąt przy okazji :)
Pozdr
Michalina
-------------------------------------------------------
http://haftowaneprezenty.blogspot.com
Piękna poduszeczka Ci wyszła, a ta cieniowana mulina dała bardzo oryginalny efekt :)
OdpowiedzUsuńchoć już po świętach to przyjmij proszę ode mnie spóźnione ale najszczersze życzenia:
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby ten świąteczny nastrój pełen spokoju, radości i rodzinnej atmosfery trwał w sercach jeszcze przez długi czas.
Świetne kartki:)
OdpowiedzUsuńale cacuszka ! fiu,fiu
OdpowiedzUsuń